5 Koncert Bajkowy na piątkę…
Mimo, że jest już luty, a impreza, o której piszę miała miejsce 30 stycznia, w Młodzieżowym Domu Kultury wciąż pamiętamy o świętach Bożego Narodzenia. Tego dnia, w czwartek, o godzinie 16.30 w naszej (emdekowskiej) sali teatralnej odbył się 5 Koncert Bajkowy. Są dwa czynniki wpływające na wyjątkowość tego wydarzenia: godzina - zwykle koncerty w MDK-u odbywają się o 17.00, a ten zaczął się 30 minut wcześniej – oraz, a może przede wszystkim fakt, że większość występów nawiązywała właśnie do świąt Bożego Narodzenia, więc -cofnęliśmy się w czasie. Koncert przygotowali: Pani Bogusława Plebanek, Pani Karolina Maciejewska, Pani Joanna Stoike-Stempkowska i Pan Krzysztof Plebanek.
Niewątpliwie ciekawym i wzruszającym był pokaz najmłodszych wykonawców - grupy teatralnej Dream Junior. Swoją drogą, bardzo intrygująca nazwa grupy. Mali, a nawet baaardzo mali aktorzy, ubrani na biało, z anielskimi skrzydłami, delikatnie poruszali się po scenie sprawiając wrażenie, że naprawdę są aniołkami. Nad środkiem estrady wisiał sięgający ziemi tiul, który potem służył występującym za kryjówkę, a nawet stal się na moment żłóbkiem. Początkowo zwykłe białe światło pod koniec występu zmieniło barwę na zielone, dodając tajemniczości i nastroju ostatnim chwilom występu.
Grupa taneczna Iskierki zaprezentowała się w trzech odsłonach, obok tańca szczególną uwagę przykuwały stroje dziewczynek. W pierwszym tańcu "Święta tuż tuż" były to piękne zielono-czerwone kostiumy elfów, z dużymi zielonymi butami. W drugim, "Na sportowo, czyli zdrowo" tancerki nosiły niebieskie bluzeczki na ramiączkach oraz krótkie spodenki. W trzecim - "Na morzu" miały na sobie długie, barwne i zwiewne, uszyte z tiulu spódnice, których końce przyczepione były do ich nadgarstków. Dodawało to uroku całemu występowi.
Spośród zespołów wokalnych najbardziej zapadła mi w pamięć grupa A z utworem "Skrzypi wóz", a wśród nich moją uwagę przykuła Weronika Kacperek.
Na koniec najlepszy, moim zdaniem, występ ze wszystkich. Być może to ze względu na to, że dziewczyny z Rellise są
najstarsze, lecz trzeba im przyznać, że tańczą wspaniale. Choreografia do "W naszym ciele" mimo, że na pierwszy rzut oka nieco chaotyczna, bardzo mi się podobała. Były momenty, gdy wszystkie tańczyły inaczej, oraz takie, gdy cała czwórka robiła to samo. Widać jednak było, że dziewczyny tańczyły w pełni świadomie, kontrolując każdy swój ruch. Tutaj także uwagę przykuły ich stroje: czarne obcisłe bluzki, brązowe luźne spodnie i bose stopy.
Ciekawe było zachowanie wszystkich występujących po zejściu ze sceny. Zamiast iść za kulisy wokaliści, tancerze oraz aktorzy siadali na podłodze przed sceną i oglądali kolejne występy z widowni.
Jednym słowem koncert był super. Zaprezentowało się wiele młodych talentów, które kiedyś, mam nadzieję, odniosą sukces.
autorka zdjęć: Zosia Jodko
