mdkslupsk.pl

  • 048_Slider.jpg
  • 071_Slider.jpg
  • 036_Slider.jpg
  • 043_Slider.jpg
  • 035_Slider.jpg
  • 051_Slider.jpg
  • 009_Slider.jpg
  • 022_Slider.jpg
  • 029_Slider.jpg
  • 032_Slider.jpg
  • 025_Slider.jpg
  • 026_Slider.jpg
  • 062_Slider.jpg
  • 016_Slider.jpg
  • 011_Slider.jpg
  • 033_Slider.jpg
  • 037_Slider.jpg
  • 019_Slider.jpg
  • 039_Slider.jpg
  • 058_Slider.jpg
  • 008_Slider.jpg
  • 045_Slider.jpg
  • 023_Slider.jpg
  • 012_Slider.jpg
  • 055_Slider.jpg
  • 042_Slider.jpg
  • 057_Slider.jpg
  • 015_Slider.jpg
  • 024_Slider.jpg
  • 053_Slider.jpg
  • 004_Slider.jpg
  • 047_Slider.jpg
  • 005_Slider.jpg
  • 018_Slider.jpg
  • 061_Slider.jpg
  • 030_Slider.jpg
  • 013_Slider.jpg
  • 020_Slider.jpg
  • 001_Slider.jpg
  • 069_Slider.jpg
  • 044_Slider.jpg
  • 059_Slider.jpg
  • 028_Slider.jpg
  • 014_Slider.jpg
  • 002_Slider.jpg
  • 017_Slider.jpg
  • 046_Slider.jpg
  • 067_Slider.jpg
  • 052_Slider.jpg
  • 068_Slider.jpg
  • 049_Slider.jpg
  • 066_Slider.jpg
  • 041_Slider.jpg
  • 054_Slider.jpg
  • 003_Slider.jpg
  • 065_Slider.jpg
  • 060_Slider.jpg
  • 056_Slider.jpg
  • 063_Slider.jpg
  • 027_Slider.jpg
  • 031_Slider.jpg
  • 064_Slider.jpg
  • 040_Slider.jpg
  • 010_Slider.jpg
  • 050_Slider.jpg
  • 070_Slider.jpg
  • 021_Slider.jpg
  • 006_Slider.jpg
  • 034_Slider.jpg
  • 038_Slider.jpg
  • 007_Slider.jpg

Artykuły

DOBRE ZŁEGO SKUTKI

DOBRE ZŁEGO SKUTKI

Minęły już ponad  dwa miesiące kwarantanny, czas się więc wziąć w garść,  każdy z moich kolegów/koleżanek z Koła Dziennikarskiego  już napisał, jak spędził ten okres, to teraz moja kolej.

Pogubiłem się w dniach i tygodniach, więc napiszę mniej więcej, kiedy co robiłem, zdając sprawozdanie z minionego okresu. Czas ten minął mi naprawdę przyjemnie i szybko. Myślę, że robiłem to samo, co większość  moich kolegów, mam na myśli granie w gry komputerowe i oglądanie filmów. Oczywiście każdego dnia wstawałem tak, jak wcześniej w weekendy, czyli minimum o dziesiątej. Lekcje odrabiałem w piżamie i ubierałem się dopiero po południu, choć i tak całymi dniami nie wychodziłem z domu. Dobrze, że mam ogród – wychodziłem na zewnątrz -  wychodziłem na zewnątrz pobawić się z moją najmłodszą siostrą.

Pewnie jak każdy wystraszyłem się tej „całej epidemii”, ale wiedziałem, że gdy zachowam środki ostrożności i higieny nic mi nie grozi. Rodzice zrobili zakupy, jakby miała wybuchnąć wojna, ale dzięki temu ograniczyliśmy chodzenie do sklepów. Moja mama uszyła maseczki ochronne dla całej rodziny, a nawet znajomych.

Z  tych mniej przyjemnych rzeczy - to codzienne odrabianie lekcji, które nadsyłane były tonami. Gdy myślałem,  że już koniec, otrzymywałem nowe wiadomości z zadaniami domowymi. Naprawdę zajmowało mi to dużą część dnia. Wracając do tego o czym  wcześniej pisałem (oglądanie filmów), to nadrobiłem zaległości w obejrzeniu  moich ulubionych. Z pewnością polecam każdemu kilka tytułów, np. „Na skraju jutra”, „Piraci z Karaibów” - uwielbiam wszystkie części, oraz koniecznie całą serię  „Harry’ego Potter’a”.  Zacząłem też oglądać bardzo fajny wciągający serial „Black Lightning”. Oczywiście, każdego dnia grałem z moimi kolegami online, ale dopiero po odrobionych lekcjach.

Poza wirtualnymi rozrywkami pomagałem tacie w odgruzowaniu i sprzątaniu garażu. Po zakończeniu przez nas prac, gdy wchodziło się do niego, było jak w „Narnii”. Wcześniej na podłodze leżał sam beton, a wszystkie rzeczy i narzędzia nie miały swojego miejsca. Po włożeniu ogromnej ilości pracy, czasu i wysiłku nasz kochany garaż otrzymał nową podłogę z kafli i wszystko znalazło swoje miejsce na regałach i w szafach.

 Teraz czas na powrót do pierwszego tygodnia kwarantanny, bo wtedy tata mnie przekonał do treningów crossfitu, które odbywały się 3 razy w tygodniu, oczywiście online. Tak się wciągnąłem w ten rodzaj aktywności, że do tej pory, regularnie w poniedziałki, środy i piątki robimy razem treningi. I dzięki temu, że nasz garaż zyskał nowe miano (wymyślone  przez moją mamę) „Fit Garażu”, zmieniło się miejsce do ćwiczeń z mojego pokoju na nasz piękny tzw. (przez moją mamę) „Fit garaż". A pomysł wziął się stąd, ze mój tata ma zajęcia z crossfitu właśnie w  „Fit Garażu".

 Znowu powrót do dnia, w którym piszę ten tekst (patrzę na zegarek i jest właśnie 3:08). Wczoraj pierwszy raz od ogłoszenia kwarantanny byłem w sklepie. Kupiłem sobie bardzo dobry napój, energetyzujący, ale zapomniałem, że ciężko po nim zasnąć. Lecz z radości zakupów go wypiłem.  Próbując zasnąć, wpadłem na genialny pomysł projektu organizera do konsoli do gier. Wyobrażałem sobie go ciągle zamykając oczy, więc żeby nie zapomnieć, wziąłem ołówek, zeszyt i latarkę i włączył się we mnie mały architekt. Mój projekt był podzielony na trzy części. Każda z nich zawierała wymiary w trzech płaszczyznach - prawie jak w 3D. Oczywiście zrobiłem do tego listę narzędzi, które będę potrzebował i zapisałem to wszystko  na kartce. Następnego dnia pokazałem mój projekt rodzicom i poprosiłem tatę, aby pomógł mi go zbudować. Budowa zajęła nam około 2 godzin, ale po zakończeniu efekt był niesamowity. Półka wyglądała dokładnie jak w mojej głowie. Od razu zaniosłem wspólne dzieło ją na biurko i ułożyłem w nim mojego Xbox’a wraz z całym wyposażeniem.

 Kończę swoją  notatkę o kwarantannie o godzinie 3:36 w środę 22 kwietnia. Uważam, że miniony czas był udany i nie mogę na nic narzekać, no może poza lekcjami (głównie polskim). Tak więc jestem pozytywnie nastawiony  na kolejne wolne(???!) tygodnie.

Krzysiek Zacharzewski

Ogłoszenia

Z ostatniej chwili

Ankieta Zwracamy się z prośbą do młodzieży o wypełnienie ankiety, która pomoże nam w przygotowaniu oferty zajęć pozaszkolnych na nowy rok szkolny. Ankieta jest dostępna po kliknięciu na poniższy baner.