Nawet mały impuls może spowodować że w moim życiu zmieniają się priorytety.
Jesień....czas zadumy i refleksji a bardzo często depresji. Tak dla mnie wygląda ta pora roku. Najchętniej przespałbym całą jesień i obudził się dopiero zimą. Mamy połowę października szkoła zaczęła się we wrześniu a ja czuję się jakbym chodził do niej już z pół roku.
Jak ten czas szybko leci dopiero co byłem w podstawówce a zaraz piszę testy gimnazjalne. Przez ten miniony czas wszystko się zmieniło. Kiedyś problemami wydawało mi się coś co w tej chwili jest dla mnie śmieszne. Tak jak te wszystkie rzeczy ja też się zmieniłem i nie mam tu na myśli mojego wyglądu który oczywiście uległ zmianie. Chodzi mi tu bardziej o spojrzenie na świat. Nawet mały impuls może spowodować że w moim życiu zmieniają się priorytety. Wszystko co dzieje się w moim życiu nie może być przypadkowe. Każda podjęta decyzja ma swoje skutki i
konsekwencje w przyszłości. Sam się sobie dziwie, że w tej chwili przejmuję się sprawami o których kiedyś nawet bym nie pomyślał. Z drugiej strony jakby spojrzeć na to wszystko szerzej i zastanowić się nad tym to jak te moje problemy czy kłopoty mają się do wszechświata. Każdy w swoim życiu dąży do jakiegoś wyznaczonego celu i te cele oczywiście sami sobie wyznaczamy. Pytanie brzmi jak bardzo są to cele materialne. W swoim życiu staram się kierować powiedzeniami, cytatami które mówią że : „Najlepsze rzeczy w życiu są za darmo”, „Pieniądze to nie wszystko”, „W życiu piękne są tylko chwile”, „Wielka miłość nie wybiera czy jej chcemy nie pyta nas wcale”, są rzeczy ważne i ważniejsze, rozmowa jest w życiu najważniejsza i wiele wiele innych. Jeżeli chodzi o cytat o miłości to może trochę nie w temacie ale w życiu najważniejsza jest miłość, przyjaźń, rodzina a nie świat materialny. Oczywiste jest to że pieniądze znacznie to szczęście ułatwiają. Lecz jeżeli ktoś dąży do celu którym są szybki samochód, wielki dom i bogactwo to bardzo łatwo może się w tym wszystkim pogubić. Istnieją oczywiście dwie opcje albo dojdzie do tego wszystkiego a przy nim będzie osoba którą kocha to można powiedzieć że wygrał ale może się zdarzyć że będzie sam a samotność to straszna rzecz. Poza tym co z tego że będzie miał to wszystko jeżeli i tak wszyscy odejdziemy z tego świata. Żebyśmy nie zrozumieli się źle nie mam nic przeciwko że ktoś robi karierę, lecz wszystko trzeba robić z głową i kierować się przede wszystkim sercem. Wracając do wcześniejszej myśli a co jeżeli po śmierci nic nie ma wtedy to wszystko znika. Nikt nie wie co będzie następnego dnia a co dopiero po śmierci. Oczywiście istnieją teorie że jest bóg jeden drugi trzeci, że boga nie ma jest tego masa. Nie jestem w stanie powiedzieć która teoria jest prawdziwa ale jestem pewien że trzeba czerpać z życia jak najwięcej. W dzisiejszych czasach wszyscy pędzą za karierą ja oczywiście też marzę o tym aby zostać aktorem ale czasem dobrze jest się zatrzymać i trochę nad tym wszystkim podumać. W ostatnim czasie dużo myślę o wszystkich aspektach życia. Pewnie spowodowane jest to natłokiem spaw problemów wątpliwościami które na szczęście mijają. Dochodzi również pogoda która bardzo nie dopisuje. Większość osób siedzi w domu. Wszystkim jest zimno i wolą siedzieć np. przed komputerem. Ja jestem typem osoby której ciężko jest wysiedzieć w domu. W takich momentach kiedy już naprawdę nie da się wyjść dostaję w domu szału nie wiem czego. I to wszystko sprawia że zaczynam wspominać i myśleć o przemijaniu. Artykuł miał być o jesieni a wyszedł tak naprawdę o wszystkim. Wracając jeszcze do tej nieszczęsnej pory roku wczoraj zobaczyłem piękne drzewo obrośnięte czerwonymi liśćmi i chodź padało przeszła mi przez głowę myśl: no ta jesień nie jest taka zła. Jednak gdy nie długo później gdy byłem na spacerze tak się rozpadało że szybko wyleciało mi to z głowy. Wróciłem do domu przemoknięty i na dodatek z kaszlem a żeby tego było mało cały dzisiejszy dzień oczywiście padało. Powiedzenie piękna złota jesień nijak się ma do tego co widać za naszymi oknami. Stwierdzam wiec że czekam na zimę i w sumie to nie ma co się zamartwiać ponieważ już niedługo Swięta Bożego narodzenia i jakoś to wszystko będzie. Pisząc niedługo mam na myśli dwa miesiące no ale jeżeli wszechświat jest nieskończenie wielki to te dwa miesiące to tylko kropla w morzu. Poza tym chociaż narzekam i narzekam i czasem tego po mnie nie widać to staram się być w życiu optymistą czego i wam życzę i z tą właśnie myślą was zostawiam.
no i to chyba wszystko :> Adam Poboży
P.S. Brak przecinków CELOWY – to mój „strumień myśli”