Kalejdoskop świąteczny – odsłona druga
Święta Bożego Narodzenia - jedne z najbardziej wyczekiwanych dni w roku. Magiczna atmosfera, spotkania z rodziną, oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę, czy dzielenie się opłatkiem. Skojarzeń jest mnóstwo, jednak ja dzisiaj skupię się na zwyczajach, ale tym razem nie tych naszych, rodzimych, a tych, które są kultywowane w różnych krajach świata. A w różnych częściach świata te magiczne święta obchodzone są inaczej. Ciekawi ? to przeczytajcie.
W Wielkiej Brytanii posiłek wigilijny, w czasie którego nie może zabraknąć indyka odbywa się w południe, a spożywa się go siedząc przy stole w koronach wykonanych z kolorowego papieru. Jest to symbol nawiązujący do święta Trzech Króli.
Kalejdoskop świąteczny – odsłona pierwsza:
Kłopotliwe święta, czyli jakich prezentów nie dawać
Jak nietrudno zauważyć, zbliżają się święta. Nietypowe święta, bo w czasach pandemii. Nie oznacza to, że nie możemy dalej cieszyć się z tej uroczystości. Mówi się, że liczy się klimat, osoby które się spotykają, towarzyszące nam emocje, nie da się też ukryć znaczenia prezentów. Niektórzy cieszą się z dawania, a inni większą radość znajdują w ich dostawaniu. Nie wszyscy jednak otrzymują to, co chcą. Jakich prezentów nie powinno się dawać bliskim pod choinkę? Oczywiście sam fakt bycia obdarowanym świadczy o pamięci kogoś o nas, więc i tak jest to lepsze, niż brak podarku.
Skarpety. Co może pójść nie tak? Bardzo wiele. Mogą okazać się za małe, za duże, w nieodpowiednim kolorze, niewygodne, drapiące, cisnące, z nieodpowiednim wzorem.
Zgodnie z ostatnią obietnicą prezentujemy spostrzeżenia naszej redakcyjnej koleżanki Zosi Jodko dotyczące JESIENNEGO KONCERTU przygotowanego jak co roku w MDK-u przez Panią Bogusławę Plebanek. Byliśmy, widzieliśmy, a przede wszystkim słyszeliśmy.
WIDEOKONCERT JESIENNY W MDK-u
W czwartek, trzeciego grudnia, w godzinach od szesnastej do dziewiętnastej w naszym Młodzieżowym Domu Kultury odbyły się nagrania do Koncertu Jesiennego „Jesień wszędzie”. Miałam okazję być w miejscu nagrań i towarzyszyć występującym uczestnikom. Atmosfera była zupełnie inna niż na minionych, tradycyjnych koncertach. Było o wiele więcej śmiechów, prób i …zdenerwowania. Jednak kamera robi swoje. Młodzi wokaliści byli do tej pory przyzwyczajeni do występów przed widownią,
Mikołajkowa niespodzianka
Z okazji 6 XII przesyłamy z wielką radością – szczególnie w dzisiejszych czasach – wszystkim wiernym sympatykom słupskiego MDKu prezent w postaci filmowej relacji z „Koncertu jesiennego”. Stał się już on tradycją w naszej placówce, dlatego też mamy nadzieję, że po obejrzeniu tej relacji z przyjemnością sięgnięcie po tekst - dotyczący tego właśnie wydarzenia - naszej koleżanki z Koła Dziennikarskiego - Zosi Jodko. Publikacja i zdjęcia już jutro.
REDAKCJA
Klikając na zdjęcie po prawej możesz obejrzeć nagranie. >>>>>
„…dorośli zniechęcili mnie do kariery artystycznej w wieku sześciu lat…”, a my mimo to…
Dzień trzeci… i na szczęście nie ostatni! Oraz zupełnie inne spojrzenie. Praca wre, w pocie czoła powstaje scenografia oraz pierwsze zarysy etiudy inspirowanej świetnym plastycznym tekstem, znanym chyba wszystkim: „Mały Książę”. Niecodzienne jest dla mnie jednak uczestniczenie w całym procesie od zupełnie innej strony, a mianowicie praktykantki. Jakkolwiek jednak jest to nietypowe, tak w dalszym ciągu wiąże się z praca i oczywiście dobrą zabawą. Z każdym dniem idziemy do przodu, mając nadzieję, że uda nam się wszystko skończyć w odpowiednim czasie. Widzimy się ponownie jutro, na dalszej części zajęć.
JUSTYNA KAMIŃSKA
Mały Książę puka do MDK-u
…czyli kilka dni terapii, przeciwko chorobie jaką jest dorosłość. „Wszyscy dorośli byli najpierw dziećmi (acz niewielu z nich o tym pamięta).” Dlatego nasza mała grupka postanowiła – w ramach wakacyjnych zajęć – przypomnieć małym i dużym o tym, co naprawdę ważne w codzienności, o tym, co warto cenić, pielęgnować i hołubić. W ramach letnich zajęć w Młodzieżowym Domu Kultury bawimy się w scenografów, reżyserów i aktorów, przypominając, po pierwsze: że dorośli „nigdy nie potrafią samodzielnie niczego pojąć i uprzykrzają życie dzieciom” a po drugie – i chyba najważniejsze – że warto się oswajać. A czy Wy wiecie, co znaczy „oswojony” ?